ANDRZEJKI…

Niechaj smutki idą w cień – dziś bawimy się.

„Święty Andrzej. Patron nawrócenia, nie pogaństwa

Apostoł Andrzej, jeden z dwunastu najbliższych uczniów Jezusa Chrystusa, pochodził z miejscowości Betsajda, położonej na brzegu Jeziora Galilejskiego, nazywanego po hebrajsku Kinneret lub w greckim brzmieniu Genezaret. Okolice Betsajdy, podobnie jak cała Galilea, ulegały hellenizacji, o czym świadczy greckie imię Apostoła – Andreas. Żydzi nigdy wcześniej i długo potem nie nadawali takich imion swoim dzieciom. Ze źródeł żydowskich dowiadujemy się tylko o jednym człowieku o tym imieniu z tamtych czasów – niejakim Andrzeju Lukuasie, który przewodził w powstaniu antyrzymskim w latach 115-117 n.e. na terenie Cyreny (dzisiejsza Libia).

Św. Andrzej zginął śmiercią męczeńską w Patrze, do której przybył, by głosić Ewangelię. Władze rzymskie najpierw uwięziły Apostoła, ale tłumy wiernych przychodziły do więzienia, by słuchać jego kazań. Obawiając się zamieszek, władca Egeusz skazał go na ukrzyżowanie, lecz według podania, jego krzyż miał kształt litery X.

Nie łudźmy się, św. Andrzej nie jest patronem „dobrej zabawy”, a tym bardziej zabawy andrzejkowej, połączonej z wróżeniem. Jest raczej patronem nawrócenia i wierności Bogu. Znajdźmy więc lepszy sposób upamiętnienia męczeńskiej śmierci Andrzeja Apostoła niż oddawanie się pogańskim zabawom, połączonych z wróżbiarstwem, wyraźnie sprzecznym z Ewangelią, którą głosił i za którą oddał życie”.

Skopiowałam to z ; http://www.fronda.pl/a/swiety-andrzej-patron-nawrocenia-nie-poganstwa,118943.html

Andrzejki, w naszych czasach, to ostatni moment, okazja do zabawy przed ADWENTEMokresem przypominający oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa.  Nawet nasz biskup [też Andrzej]  zrozumiał, [bo na dzień dzisiejszy  dyspensę od piątkowego postu wydał], że mamy potrzebę wyluzowania i baraszkowania.   No i dobrze, niech się ludzie bawią, niech o troskach i smutach zapominają,  zawsze to sposób na… ratunek przed DEPRESJĄ.  

 WSZYSTKIM ANDRZEJOM ŻYCZĘ;

imieniny-wszystkiego-najlepszego

5 myśli na temat “ANDRZEJKI…

  1. 🙂 no to Ci Basiu andrzejkowy limeryk zostawię

    Raz Andrzejkową Nocą, Hania-malina
    chciała sobie powróżyć, jak to dziewczyna
    ugryzła cud jabłuszko
    schowała pod poduszką
    Parys jabłko zeżarł !… to Heleny wina

    Polubienie

    1. A mówiłam ci ;
      „nie wierz nigdy chłopakowi,
      choć Ci słówko powie;
      bo oni tak umieją;
      tu całują, a tam się śmieją.
      Siedzi taki- niby zamyślony;
      mówi, że go miłość truje;
      a gdy ona się odwróci,
      to jej język pokazuje”.

      Czy ten Parys – to chłopak miał na imię?
      bo w moich stronach wieść taka płynie,
      że ten Parys to pies… na baby;
      a ogryzek to zostawił, aby cały?
      Na ogryzku DNA ze śliny;
      polowanie na Parysa zrobimy; O!

      Polubienie

        1. Historia miłości Parysa i Heleny to w konsekwencji wojna trojańska, więc dobrze, że tamten z jabłkiem się zmył. Potrzebna byłaby Ci wojna w dzisiejszych czasach?
          A wszystko dlatego że kusiłaś jabłkiem [jak Ewa Adama] starożytnego Parysa; trzeba było pomyśleć przez sen o współczesnym Parysie; może byłoby jabłko całe i wróżba spełniona [wilk syty i owca cała] ???

          Polubienie

  2. Z tym pogrzebem u mnie w rodzinie to jeszcze o tyle ciężko, że są te dawne spory między Rodzicielką i siostrą. Jak to wszystko się rozwinie to nie wiem. Nie mniej chyba nikt z nas nie spodziewał się czegoś tak tragicznego, mimo choroby jakoś do końca wierzy się, że śmierć nie nadejdzie tak szybko. Na razie sporo spraw mi się nawarstwia, zobaczę też już na stażu jak to będzie. Jak na razie to tydzień taki dość męczący miałem.

    Pozdrawiam!

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.