Wielki Czwartek…

Chrześcijaństwo rodzi się w Wieczerniku. Tam rozgrywa się apogeum dramatu. Jeszcze jest czas aby spisać TESTAMENT. EUCHARYSTIA- OSTATNIA WIECZERZA. Jutro Testament zostanie nam przekazany z Krzyża.

U mnie trudny czas próby. Realizuję powiedzenie; „jak trwoga to do Boga”. Odkąd sięgam pamięcią, moje życie obfituje w takie trwogi, dlatego kurczowo trzymam się ręki Matki Boga.

A póki co, trwa huśtawka nastrojów; najpierw groza, po niej dobrze, a za chwilę źle…trzymajcie się i wybaczcie, że zamilknę. Zdrowych, radosnych i błogosławionych Świąt Wam życzę.