11 myśli na temat “PRAWDA….

  1. czasem się zastanawiam które stopniowanie jest właściwsze

    prawda – półprawda – kłamstwo
    prawda – kłamstwo – półprawda

    przychylam się do drugiego

    Polubienie

    1. ” Czuwajcie, więc bo nie znacie dnia ani godziny” – prawda?
      ” Czuwajcie, więc bo nie znacie dnia ani godziny” – półprawda?
      ” Czuwajcie, więc bo nie znacie dnia ani godziny” – kłamstwo?
      Przychylam się do pierwszego.
      Już Piłat zadał pytanie Jezusowi – co to jest prawda?

      Polubienie

    1. Zbyszku – jakże łatwo komuś zarzucić kłamstwo lub półprawdę, gdy ocenia się
      z własnego punktu widzenia. Ta ocena jest tak dalece niedoskonała, jak niedoskonały
      jest człowiek.
      Czas weryfikuje nasze oceny i dopiero czas pokazuje owoce ludzkiego działania.
      Jezus powiedział; „JA JESTEM DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM„.
      Czy ludzie chcą znać Jezusa czyli Prawdę? NIE! bo mają swoją prawdę.
      Każdy ma swoją prawdę, a tym, którzy tej prawdy nie podzielają, zarzucają kłamstwo lub półprawdę.

      Polubienie

      1. Półprawdami czaruje szatan, wszak na kłamstwie pozna się wielu. Nie piszę o półprawdach, bo Ktoś ma sklerozę i zamiast całego zdania pół wypowie. Piszę o półprawdach typu: Jutro idziecie do lekarza, ach zapomniałem dodać, że to Josef Mengele.

        Polubienie

        1. Zbyszku- czasami prawda człowieka zabija, dlatego podaje się ją różnymi środkami bądź porcjuje. Szatan jest ojcem kłamstwa.

          Polubienie

  2. Niestety, z perspektywy czasu oceniam, że czasami zanim stanie się w obronie czyjejś czci, to może warto się zastanowić 10 razy. Pamiętam, jak zaatakowałem księdza chyba Tomasza, o ile dobrze pamiętam, o to, że bardzo źle się wyrażał o siostrze Małgorzacie Chmielewskiej. Z perspektywy czasu, oceniam, że sporo miał racji.

    Polubienie

    1. Zbyszku – jeśli dobrze pamiętam, wspólnie z Leszkiem walczyliście, jak lwy, w obronie „zaatakowanej” [słownie] s.Małgorzaty przez księży [chyba Tomasza i Adama]. Dowiedziałam się o tym z bloga Leszka, bo do siebie przeniósł tą „awanturę”, jednak nie uczestniczyłam w tej dyskusji. Nie znam s.Małgorzaty, dlatego nie zabierałam głosu. Prawdopodobnie Ty ją poznałeś w realu w Zochocinie. Podobno byłeś tam w tym samym czasie co Kasia K. Czy stąd to Twoje rozczarowanie i rozgoryczenie??? Spoko Fizyk – ludzie się zmieniają. Podobno „trzeba z kimś zjeść beczkę soli, by go dobrze poznać„. Dopiero, jak człowiek sam się sparzy albo doświadczy przykrości, to otwierają mu się oczy na prawdę o drugim człowieku.
      Zbyszku- nie znamy dobrze samych siebie i nie przewidzimy swego zachowania, dlatego w każdej sytuacji wskazana ostrożność i ograniczone zaufanie.
      pozdrawiam i proszę – nie przejmuj się, bo częściowo masz rację.

      Polubienie

  3. Ile osób, tyle zdań w temacie prawdy. Obecnie moim zdaniem prawda jest chociażby w Sieci wypierana przez ułudę wszelaką. Weźmy chociażby wszelkie zdjęcia na portalach społecznościowych, czasem trudno jest znaleźć w nich choćby element prawdy.

    Chyba tak. Bo mówiąc coś tworzy się jakiś kontekst od razu, ktoś źle rozumie te słowa i awantura jakaś gotowa. Dlatego lepiej pomilczeć, tak jak ja zrobiłem na blogu.

    Pozdrawiam!

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.